Nie jest to film o Platformie Obywatelskiej chociaż zasygnalizowany na początku podział na ludzi, którzy są na górze, którzy są na dole i tych którzy upadli - w sumie by pasował.

Bohater budzi się w kwadratowej celi z dziurą w podłodze i suficie oraz jednym współlokatorem. Raz na dzień na kilka minut zjeżdża platforma z jedzeniem – już mocno przetrzebionym ponieważ znajdują się na 48 poziomie. Wbrew obrzydzeniu drugi więzień łapczywie je resztki żywności.

Całe szczęście, że Netflixa nie było w dawnych czasach, bo takie kultowe filmy jak „Cube” zaginęłyby w czeluściach przeciętnych produkcji. Ten hiszpański film też mógłby okazać się kultowy – bo ma ciekawy pomysł i zawartą głębszą refleksję. Może trochę brakuje jedynie wykończenia. Dobra chociaż uboga scenografia, ciekawa charakteryzacja bohaterów. No i przede wszystkim przesłanie: człowiek w podstawowych potrzebach posunie się do najgorszych rzeczy.

O kibicach Lazio z lat 90-tych.