Dolina Bogów – Majewski wizualnie (ocena 7/10)

O miłości i o kamieniach. Lech Majewski w Konkursie Międzynarodowym Warszawskiego Festiwalu Filmowego.
Na pustynno-górzysty teren od lat przynależący rdzennym Indianom zakusy ma wielki koncern pragnący wydobywać uran. W to samo miejsce przyjeżdża mężczyzna – pisarz będący w trakcie rozwodu z żoną prawniczką.
Sam reżyser przed festiwalowym pokazem uprzedzał, aby zbytnio nie przywiązywać się do historii, bo wbrew pozorem jest ona prosta. Film zachwyca przede wszystkim wizualnie. Znakomite zdjęcia ukazujące niesamowite uroki krajobrazowe pustynno-górskie oraz wysmakowane sceny w dopracowanych w każdym szczególe wnętrzach. Maestrię realizacyjną tego filmu uzupełnia wysmakowana muzyka i perfekcyjna realizacja dźwięku.
Natomiast fabularnie film pozostawia wiele do życzenia. Pomimo czytelnego podziału na rozdziały, trudno jednoznacznie odgadnąć wszystkie nawiązania kulturowe i społeczne. Tania symbolika, zbyt dosłowne antykorporacyjne przesłanie. Lepiej posłuchać reżysera i przesadnie nie analizować sygnalizowanych tropów. Bo rozkoszując się tym filmem, ponad dwie godziny mijają błyskawicznie.
Zalety:
zdjęcia
realizacja dźwięku i muzyka
montaż
abstrakcyjne wizje
czytelny podział na rozdziały
Minusy:
nieczytelna fabuła
tania symbolika
pretensjonalny finał
O filmie:
rok: 2019:
produkcja: USA, Polska, Luksemburg
gatunek: kryminał
reżyseria i scenariusz: Lech Majewski
zdjęcia: Lech Majewski, Paweł Tybora
muzyka: Jan A.P. Kaczmarek
montaż: Eliot Ems, Norbert Rudzik
obsada: John Malkovich, Josh Hartnett, Jaime Ray Newman