„A-ha” – Take on Me (ocena 5/10)
Kultowy norweski zespół muzyczny z lat 80-tych, którzy zasłynął głownie jednym przebojem.
Norweski zespół trójki nastolatków podbił w latach 80-tych światowe listy przebojów. Ich przebój „Take on Me” do dzisiaj ma charakter sentymentalny. Zespół przez wiele lat był uwielbiany przez fanów, ale pozostał zapamiętany jako zespół jednego przeboju.
Film o A-ha ma sentymentalny charakter. Już samo rozpoznawalne brzmienie wywołuje podniecenie u fanów i zainteresowanie u wszystkich pozostałych, którzy żyli w tamtym okresie. Niestety sam film nie podołał tematyce. Chaotyczna narracja, brak myśli przewodniej, losowo dobrane materiały archiwalne. A przede wszystkim mało muzyki – co bardzo w przypadku dokumentu stricte muzycznego irytuje.
W drugiej części widać pewną myśl przewodnią, jaką jest żal jednego z członków zespołu iż nie udało się w pełni wykorzystać potencjału. Tak częsty w światku wielkich gwiazd problem skonsumowania sukcesu został ledwie naszkicowany i praktycznie zupełnie rozwinięty.
Młodsi widzowie może poczują fenomen popularności A-ha, starsi sobie przypomną, ale finalnie słaba realizacja powoduje że film pomimo kinowej dystrybucji nie zostanie na dłużej zapamiętany.
Plusy:
+ sentymentalny wydźwięk
+ próby pogłębienia poczucia niewykorzystania sukcesu
+ wstawki animowane
Minusy:
- chaotyczna narracja
- przerywane fragmenty muzyczne
- za długie
Zwiastun:
produkcja: Norwegia, Niemcy
rok: 2021
polska premiera: 17 września 2021
gatunek: dokumentalny
· reżyseria: Thomas Robsahm, Aslaug Holm
· montaż: Jurriaan van Nimwegen
· występują: Morten Harket, Magne Furuholmen, Paul Waaktaar-Savoy
Comments