"Dahomej”: głos uwięzionych dzieł sztuki (ocena: 5/10 za Benin)
Wolność dla zabytków! A Francuzi to złodzieje.
Francja decyduje się na zwrot skradzionych podczas wojny w tytułowym królestwie (dzisiaj państwo Benin) dzieł sztuki. Organizowany jest transport do kraju wytworzenia. Jednak kontrowersje pozostają.
Zapewne mało znana sprawa, a bardzo ciekawa. Francuzi zrabowali tysiące dzieł sztuki podczas wojny na Birmie. Zdecydowali się oddać ledwie dwadzieścia sześć.
Produkcja marnuje szanse na ciekawą opowieść. Niewiele można się dowiedzieć o samych dziełach sztuki. Nie ma też słowa o wojnie i okolicznościach zrabowania zabytków. Zamiast tego pretensjonalne podkładanie głosu za martwe przedmioty i nudne sceny procesu przewożenia. Jedynym ożywieniem są dyskusje lokalnej ludności, czy mają się cieszyć z odzyskania tak niewielkiego procentu zagrabionego mienia.
Trudna w odbiorze, monotonna, nudna produkcja dokumentalna. Ale oczywiście, może dlatego zyskała uznanie krytyków i odniosła sukces na pretensjonalnym festiwalu Berlinale. W Polsce film w dystrybucji kin studyjnych, do obejrzenia był także w cyklu Kino Seniora z ciekawą prelekcją.
Atuty:
+ zabytki
+ kontrowersyjna kradzież
+ intrygujący głos zabytków
+ Złoty Niedźwiedź
+ dystrybucja kinowa
Mankamenty:
- trudne w odbiorze
- monotonne
- sceny nic nie wnoszące
- brak szerszego kontekstu
- oszczędność w formie
tytuł oryginalny: Dahomey
produkcja: Francja, Senegal, Benin
rok: 2024
gatunek: dokument kulturowo-historyczny
polska premiera: 25 października 2024
dystrybucja: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwale: Berlinale (Złoty Niedźwiedź)
reżyseria, scenariusz: Mati Diop
obsada: Gildas Adannou, Habib Ahandessi, Joséa Guedje
Comments