„Dalíland”: malarz seksu (ocena: 5/10 za antybiografię)
Biografia nie będąca biografią.
Do przygotowującego się do wystawy znanego ekscentrycznego malarza Salvador Dali, przydzielony zostaje pomocnik, który zmienia najbliższe otoczenie.
Film obejmu krótki okres życia malarza. I to taki pod koniec jego kariery. Barwna, nie końca chwalebna przeszłość, pozostaje niedopowiedziana. Dodatkowo percepcja skierowana jest na podrzędną w biografii malarza osobę. Dali jest bardziej obserwatorem, często wręcz podglądaczem wydarzeń. Zdecydowanie się na taki zabieg niweczy potencjał. Zarówno samej historii malarza, jak i zaangażowanych aktorów i stylistyki rzeczywistości.
Jak wiadomo życie Salvadore Dali to materiał na pełną biografię, niekoniecznie hagiografię. Świetnie spisuje się dwójka aktorów Ben Kingsley jako Dali, ale również partnerująca mu w życiu żona odgrywana przez Barbarę Sukową – aż by się prosiło przedstawić więcej scen z ich udziałem. Film jest dobrze zrealizowany pod względem stylizacji czasów, co osiągnięto dzięki kostiumom, scenografii i charakteryzacji. Reżyserka zapomina jednak że film to przede wszystkim ciekawa historia, a ta jest tutaj ukryta za kotarą niczym sławny malarz podglądający stosunki seksualne.
Zalety:
+ postać Salvador Dali
+ drobiazgowe oddanie specyfiki lat 70-tych
+ aktorstwo
+ obsada
+ klimat erotyczny
+ barwne postacie
Wady:
- zaledwie urywek biografii
- perspektywa mało ważnej osoby
- niewykorzystany potencjał
- nużące narracyjnie
- błędy reżyserskie
- niszowy dystrybutor
Zwiastun:
rok: 2022
produkcja: Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Francja
premiera: 19 maja 2022
dystrybucja: Sonovision
gatunek: biograficzny (?)
reżyseria: Mary Harron
scenariusz: John Walsh
obsada: Ben Kingsley, Barbara Sukowa, Ezra Miller, Christopher Briney, Rubert Graves, Andreja Pejic, Alexander Beyer, Mark McKenna, Zachary Nachbar-Seckel
Commenti