"Eternal”: aborcja to zło (ocena: 6/10 – za szczelinę)

Rozpoczyna się, jak nakazał klasyk, od … trzęsienia ziemi.

Para poznała się na dyskotece. On jednak bardziej myśli o karierze zawodowej – ratowanie świata z zagrażającą szczeliną na dnie oceanu. Ona będzie rozczarowana, gdy przyjdzie podejmować decyzję o przyszłości związku.

Nie jest łatwo polubić tą historię. Ze względu na niesympatycznego, wręcz momentami antypatycznego protagonistę, któremu przydałaby się popularna współcześnie zasada „work-life balance”. Nie ułatwiają także mało czytelne przeskoki czasowe. Jednak w pewnym momencie okazuje się, że taka konstrukcja narracji ma sens. Gorzej z wplecionym wątkiem science-fiction. Ma on swoje uzasadnienie ze względu na wybory bohatera. Jednak plakat sugerowałby że to kino SF, tymczasem ten element jest nawet nie drugoplanowy, a jedynie tłem. Momentami jakby twórcy chcieli coś więcej z tego wycisnąć, ale jest to mało zrozumiałe.

Pozostaje wiec historia rodzina. Z melodramatu przeobraża się w tragedię. Istotny jest tutaj motyw zabiegu aborcji, która nie jest jak to mówią niektóre środowiska tak „fajna” i prosta. Często (zazwyczaj?) stygmatyzuje na całe życie. Może dlatego ten film przechodzi niezauważony, bo taka kontestacja nie jest środowiskom lewicowym na rękę.

Najważniejsza w tym filmie jest historia. I to w nią trzeba się zaangażować, żeby uznać film za warty obejrzenia. Szwankują dialogi. Natomiast mogą zachwycić ciekawe ujęcia operatorskie. I tutaj przydaje się element SF, jako uzasadnienie czasami misternych zabiegów kamerowania.

Kompletnym niewypałem jest natomiast polska dystrybucja. Już poczynając od tytułu, który umacnia wrażenie kina SF. To produkcja, która powinna odnaleźć się na seansach kin studyjnych. Tymczasem Galapagos Films zdecydował się na pojedyncze seanse w sieci Cinema City. Nic dziwnego, że film nawet w Warszawie znika z ramówki po dwóch tygodniach, a liczba widowni pewnie nie osiągnęła trzycyfrowej liczby.

Atuty:

+ wciągająca historia rodzinno-melodramatyczna

+ element SF

+ ciekawe ujęcia

+ dawkowanie emocji

+ ciekawe ujęcia

+ skandynawski klimat

+ szczelina jako symbol współczesnych stosunków międzyludzkich

+ ukazanie konsekwencji zabiegu aborcji

Mankamenty:

- irytujący główny bohater

- przeskoki czasowy

- promowanie jako kino SF

- polski tytuł

- chybiona dystrybucja

tytuł oryginalny: For evigt

produkcja: Dania, Islandia, Norwegia

rok: 2023

gatunek: melodramat rodzinny z elementem katastroficznego SF

premiera: 30 sierpnia 2024

dystrybucja: Galapagos Films

reżyseria, scenariusz: Ulaa Salim
obsada: Simon Sears, Nanna Øland Fabricius, Anna Søgaard Frandsen, Viktor Hjelmsø, Halldóra Geirharðsdóttir, Magnus Krepper, Zaki Youssef, Morten Holst, Ari Alexander