„Flash”: powrót do przeszłości (oceny: Woda 2/10, Ogień 5/10 – za CGI)
Gdy branża komiksowa bierze się za scenariusz oparty na podróżach w czasie, lepiej spuścić na ten projekt zasłonę milczenia.
Główny bohater – raczej podrzędny superbohater, odkrywa możliwości cofania się w czasie. Decyduje się wykorzystać odkrytą umiejętność do zmiany traumatycznego przeżycia z młodości. W przeszłości spotyka młodszego samego siebie, a to zawsze rodzi więcej problemów niż korzyści.
Studia filmowe w pogoni za zyskami poszukuje nowych pomysłów. Zarówno co do bohaterów, jak i scenariuszowych. Stąd „swój” film dostają także ci bardziej pierdołowaci bohaterowie. Ma to rację bytu, gdy potrafi się utrzymać klimat komediowy. W przypadku Flasha na czoło, po początkowej grotesce (niemowlak w mikrofalówce), wychodzi jednak dramat bohatera związanych z tragicznym wypadkiem rodzinnym w dzieciństwie. I tutaj niestety pojawia się pomysł scenariuszowy, z którym twórcy zupełnie sobie nie radzą. Zresztą nawet odwołują się do klasyki kina, które upowszechniło motyw podróży w czasie. Im dalej w scenariusz tym wyraźniej dominuje przekonanie iż sama próba zmiany przeszłości przynosi więcej złego nic dobrego. Scenariusz sam przeczy temu co proponuje – więc trudno żeby w jakikolwiek sposób było to angażujące dla widza. A może szkoda bo motyw interakcji samego z sobą tylko na innym etapie rozwoju miał swój potencjał. Trudno tutaj zaakceptować nawet gatunkowy ograniczenia – jeżeli się ktoś decyduje na scenariusz oparty na paradoksach czasowych powinien przynajmniej w minimalnym sposób sobie z nimi radzić.
Na pewno film inaczej jest odbierana przez widzów obeznanych z postaciami komiksowymi serii. Wówczas mogą rozkoszować się wieloma smaczkami, bo postaci także tych znanych (Batman, Supermen) pojawia się co niemiara. Dodatkowo wzmacniają te smaczki wybory castingowe – pojawia się wiele znanych i wieloznacznych nazwisk.
Zwolenników i krytyków tej produkcji łączy ocena efektów specjalnych. Są one tak komputerowe i chaotycznie nieudolne, że kładą tą warstwę filmu. A film tego typu ze złymi efektami specjalnymi, a i jeszcze słabym scenariuszem, to już tragedia. Co prawda dystrybuowany jest szeroko, tylko że nawet wersja ScreenX nic nie wnosi. Po postu niewiele widać w tym chaosie. A gdy historia bohatera nie angażuje to siedzenie ponad dwie godziny, ze sceną po napisach o której się też od razu zapomina, mija się z celem. Chyba że gatunek tak bardzo kogoś zajmuje, że nawet tak słaby film skrywa wiele atrakcji.
Zalety:
+ zetknięcie dwóch wersji bohatera na różnym etapie rozwoju
+ szczypta luzu i poczucia humoru
+ próba kreacji świata
+ intrygująca obsada
+ szeroka dystrybucja
Wady:
- irytujący bohater
- paradoksy czasowe
- komputerowe efekty
- wymaga znajomości komiksowego uniwersum
tytuł oryginalny: The Flash
produkcja: Stany Zjednoczone
rok: 2023
gatunek: fantasy
data premiery: 16 czerwca 2023
dystrybucja: Warner Bros. Entertainment Polska Sp. z o. o.
reżyseria: Andres Muschiett
scenariusz: Christina Hodson
obsada: Ezra Miller, Ben Affleck, Michael Keaton, Sasha Calle, Kiersey Clemons, Michael Shannon, Ron Livingston, Maribel Verdú, Antje Traue, Jeremy Irons
Comments