top of page

„Jestem otchłanią”: zielone drzwi (ocena: 6/10 – za schizofrenię)


Dobry pisarz, ale słaby reżyser.

Pracownik zakładu oczyszczania gromadzi śmieci prowadzące go na trop ofiar swojej chorej psychiki. Jego skrzywienie emocjonalne wynika z traumatycznego dzieciństwa.

Tylko pozornie nie ma w tym klimatycznym kryminale tajemnicy, bo od początku przedstawia seryjnego mordercę. W praktyce wszystko owiane jest dozą niedopowiedzeń. Na trop motywacji bohaterów prowadzą retrospekcje z przeszłości. Wątki głównych postaci powoli się scalają – z naciskiem na „powoli”. Zgodnie z zasadą: „Ludzie kłamią i oszukują, ale śmieci nigdy nie kłamią" widz bardzo szczątkowo odkrywa prawdę. Taki zabieg ma sens, gdy w końcu wiele się wyjaśnia. W tym przypadku włoski twórca filmu zdaje się igrać z widzem, przedłużając film i starając się jak najbardziej (także sposobem kamerowania i przesyceniem wątkami) utrudnić zadanie. To przynosi efekt odwrotny do zamierzonego – zniechęca widza do uwagi i finalnie powoduje negatywny odbiór całej produkcji.


Zupełnie inaczej może wyglądać osąd widza znającego fabułę, która jest adaptacją książki napisanej przez samego reżysera. Narracja jest wierna, praktycznie scena po scenie w porównaniu do papierowego oryginału. Niestety to co w książce jest atutem, w końcu można wrócić do przeczytanych już fragmentów czy pozwolić sobie na dłuższe przemyślenie, w wersji filmowej się nie sprawdza. Wymagane jest sprawniejsze opowiadanie obrazem, może pominięcie mniej ważnych wątków i postaci. Znając jednak tło narracji można chłonąc surowy, powolny klimat tego filmu. Wówczas odczucie może być dużo lepsze od wyniesionego po usilnej próbie wychwycenia przekazu. Reasumując dobry pisarz raczej nie będzie dobrym reżyserem. A dla widza prosta rada: najpierw przeczytaj książkę.


Niestety jakby widownia tego nie przyjęła i film pojawił się w kinach ledwie na dwa tygodnie, co nawet w okresie gdy premier filmowych zaczęło przybywać, a kinematografia włoska nie przyciąga, jest wynikiem poniżej oczekiwań.


Zalety:

+ mroczny thriller

+ wierność książkowa

+ wyrazistość bohaterów

+ klimatyczny nastrój mrocznej, surowej, powolnej rzeczywistości

+ charakterystyka bohatera skrzywionego psychicznie


Wady:

- braki reżyserskie

- zbyt niedopowiedziany scenariusz

- wydłużony

- krótka dystrybucja


Zwiastun:


tytuł oryginalny: Io sono l'abisso

produkcja: Włochy

rok: 2022

gatunek: thriller psychopatyczny

data premiery: 5 maja 2023

dystrybucja: Best Film


  • reżyseria, scenariusz: Donato Carrisi

  • obsada: Gabriel Montesi, Michela Cescon, Sara Ciocca, Giordana Faggiano, Sergio Albelli, Lidiya Liberman, Andrea Gherpelli, Katia Fellin, Adalgisa Manfrida

Comments


Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page