"Jutro będzie nasze”: piekło małżeńskie (ocena: 7/10 – za kobiety)

Andrzej
31 maj 2024
1 minut(y) czytania

Jak feminizm wysuwał się spod dominacji patriarchatu.

Małe włoskie miasteczko tuż po zakończeniu II Wojny Światowej. Delia wychowująca dwójkę dzieci jest notorycznie bita przez męża za każde drobne przewinienie. Wszyscy o tym wiedzą – nikt nie reaguje.

Prawa kobiet dopiero rodziły się w połowie ubiegłego wieku. W porównaniu z obecnym wojującym feminizmem tamte czasy wydają się odległe. Jednak nawet dzisiaj dochodzi do przemocy w rodzinie, i szczególnie w mniejszych środowiskach przymyka się na to oko.

Film opowiada o trudnych doświadczeniach. Ale robi to w uroczy, chociaż minimalistyczny sposób. Sprawdza się czarnobiały obraz, bardziej kwadratowy format, powolna narracja, a nade wszystko kreacja głównej aktorki. Ten film wciąga, angażują, i nawet mało spektakularny finał zamyka klamrą opowieść.

Produkcja jest prawdziwym hitem włoskich kin. Także w Polsce trafia do szerszej dystrybucji. I będzie to film, który na dłużej zagości na ekranach i będzie przypominany. Taki feminizm można oglądać.

Atuty:

+ uniwersalny dramat

+ włoskie klimaty

+ wciągająca narracja

+ angażujące losy protagonistki

+ dobrze rozpisane dialogi

+ format czarnobiały

+ sukces frekwencyjny

Mankamenty:

- do cna negatywna postać męża

- niedopracowana scenariuszowo sekwencja finałowa

- zminimalizowane postacie drugoplanowe

- spłaszczenie tematu do wyborczych praw kobiet

tytuł oryginalny: C'è ancora domani

produkcja: Włochy

rok: 2023

gatunek: dramat kobieco-społeczny

premiera: 24 maja 2024

dystrybucja: Gutek Film

reżyseria: Paola Cortellesi
scenariusz: Paola Cortellesi, Furio Andreotti
obsada: Paola Cortellesi, Valerio Mastandrea, Romana Maggiora Vergano, Emanuela Fanelli, Giorgio Colangeli, Priscilla Micol Marino, Vinicio Marchioni, Francesco Centorame, Raffaele Vannoli, Paola Tiziana Cruciani