"Listy do M. Pożegnania i powroty”: wolna Wigilia natychmiast! (ocena: 5/10 za kłótnie)
Tak dużo złych emocji, że tylko ustawowy dzień wolny w Wigilię może zatrzymać scenariuszowe szaleństwo tej serii.
Adamczyk z Dygant spędzają święta w apartamencie strzeżonego osiedla.
Malajkat w samolocie z Londynu poznaje nieszczęśliwą kobietą.
Syn Maciej Stuhra szuka zagubionej przesyłki.
Karolak ze swoją ekipą próbują zarobić na naiwności ludzi. Jeden z jego podopiecznych staje przed wyzwaniem ratowania związku z będącą w stanie błogosławionym dziewczyną.
Przybyły do Polski Japończyk szuka, w najbardziej niebezpiecznym miejscu warszawskiej Pragi, swojego przodka i trafia na cwanego oszusta Chabiora.
Za główny wątek należy uznać ten z rodziną Adamczyka. Skonfliktowana para zamieszkująca luksusowy lokal w strzeżonym bloku, niezadowolona z domowej wigilii córka, pęknięta rura źródłem dodatkowej kłótni (zakręcić wodę we współczesnych czasach to już dziecko potrafi). W tym wątku pojawiają się również antypatyczni sąsiedzi z charakterystycznymi przywarami polskiej warstwy średniej oraz złota rączka cwaniaczek z Pragi przymilający się do zagranicznego gościa. Negatywne postawy, egoizm i niecne zamiary skupiają się przy jednym wigilijnym stole. Może to taki przekrój wad polskiego (nie tylko zresztą polskiego) społeczeństwa. Ale czy to powinien być główny wątek przedświątecznej komedii romantycznej? Czy naprawdę nie można scenariuszowo rozpisać jakieś bardziej pozytywnej historii. Pozostałe wątki też nie są szczególnie lepsze, ale miały chyba większy potencjał. W tej serii zazwyczaj najlepiej sprawdzały się postacie dziecięce. Pojawia się wątek żałoby po utracie ojca, ale ta historia jest traktowana bardzo skrótowo.
Podobnie jak poprzednie filmy z tej serii rażą problemy z kompozycją. Wątki nie są równomiernie rozmieszczone, chaotycznie znikają, aby się ponownie pojawiać. Największym problem jest z czasem trwania – taki film nie może dłużyć się w nieskończoność.
Czy to jednak ze względu na obsadę, czy na przyzwyczajenie widzów – film po raz kolejny zbiera bardzo dobrą widownię, mimo że akurat jego dystrybucja przypada w okresie wzmożonej aktywności innych hitów („Gladiator II”). Trudno zażynać kurę znoszącą złote jajka, ale aż by się prosiło wymyślić nową przedświąteczną konwencję filmową. Może brak kolejnego numerka w tytule stanowi, podobnie jak plany uczynienia Wigilii dniem ustawowo wolnym od pracy, jakąś nadzieję. Bo nie tak łatwo kupić przychylność redakcji serwisu wodaiogien.com ujęciem w pierwszej scenie na naszą siedzibę 😊
Atuty:
+ obsada
+ świąteczny nastrój
+ obserwacje społeczne
+ wielość postaci
+ zainteresowanie widzów
+ widok na Powiśle
Mankamenty:
- negatywne postawy
- chaos w kompozycji wątków
- niepotrzebnie przedłużone
- wyczerpanie potencjału serii
- niski poziom poczucia humoru
- beznadziejna (może brak?) postprodukcja
produkcja: Polska
rok: 2024
gatunek: komedia świąteczno-rodzinna
dystrybucja: Warner Bros. Entertainment Polska Sp. z o. o.
premiera: 7 listopada 2024
reżyseria: Łukasz Jaworski
scenariusz: Marcin Baczyński, Mariusz Kuczewski
obsada: Piotr Adamczyk, Agnieszka Dygant, Janusz Chabior, Tomasz Karolak, Wojciech Malajkat, Maciej Stuhr, Roma Gąsiorowska, Magdalena Walach, Krzysztof Gosztyła, Jacek Borusiński, Hiroaki Murakami, Kirył Pietruczuk, Mirosław Kropielnicki, Czesław Mozil, Sławomir Pacek, Sebastian Stankiewicz, Ina Sobala
obejrzane w niedzielę, 17 listopada 2024 roku, o godzinie 16:40, w kinie Cinema City Sadyba Best Mall przy prawie pełnej widowni
Comments