„Mój sąsiad Adolf”: czarne róże (ocena: 8/10 – za szachy)
Żydowsko-Niemieckie sąsiedztwo w Ameryce Południowej. Polsko-Izraelsko-Kolumbijska koprodukcja najlepszym filmem roku?
Kilkanaście lat po wojnie, obok mieszkającego samotnie w Ameryce Południowej polskiego Żyda Marka, sprowadza się do sąsiedniego domu Niemiec, do złudzenia przypominający wysoko postawionego decydenta. Pierwszym zarzewiem sąsiedzkiego konfliktu będą ulubione przez Marka czarne róże.
Ryzykowna tematyka jak na pogodną sąsiedzką komedię. Wojenna trauma ludzi, których hitlerowska nienawiść doświadczyła w sposób dotkliwy doprowadzając do utraty najbliższych i strasznych wspomnień z obozów koncentracyjnych. Nic dziwnego że wielu z nich nienawiść do Niemców zachowała na lata, poświęcając resztę życia na tropienie dawnych zbrodniarzy i szukanie zadośćuczynienia.
Bohater tego filmu, polski Żyd Marek, znakomity szachista, pogodzony z losem i przeszłością, o kontynent oddalony od rodzimych miejsc - prowadzi proste życie. Jedynym łącznikiem z przeszłością są pielęgnowane jego ulubione czarne róże i rozwiązywane w tri miga gazetowe zagadki szachowe. Katalizatorem skrytej nienawiści staje się nowy sąsiad – Niemiec, jakby wzorcowy przedstawiciel zachowań charakterystycznych dla faszystów. Co więcej jego oczy, zamiłowanie do malowania i wybuchy gniewu, nasuwają skojarzenia z samym twórca systemu nieludzkiego zła. Spiskowe teorie dziejów są nierozerwalnie związane z traumatycznymi przeżyciami. Teorię, że Hitler przeżył wojnę i żyje gdzieś (niektórzy twierdzą iż do dzisiaj), zapewne w Ameryce Południowej, były powszechne. Zapewne niewiele się myli pracowniczka izraelskiej ambasady twierdząc iż nie ma tygodnia żeby nie zgłosił się ktoś, kto rozpoznał Adolfa Hitlera.
Ten makabryczny punkt wyjścia autorzy filmu potrafią rozładować z wyczuciem oraz dużą dozą poczucia humoru. Zachowując umiar, w żaden sposób nie naigrywając się z traumatycznych pobudek zachowań bohatera. Co ciekawe także początkowo jednoznacznie negatywny bohater, w pewnym momencie nabiera sympatycznych aspektów - nawet jeżeli sprowadzają się one do umiłowania psa, rywalizacji szachowej, czy też skłonności do polskiej wódki. Hitler też lubił psy, ale już alkoholu nie tykał. Więc pojawiają się wątpliwość w teorii polskiego Żyda. Ten fragment filmu – gdy jakże różni bohaterowie zbliżają się do siebie nad szachownica i przy kubku z wódką jest najlepszym tego filmu. Sprawia że ogląda się go nie tylko z rozbawieniem, ale i zrozumieniem skomplikowanych kolei losu. Autorom scenariusza udaje się także finalnie zręcznie wyjść z zarysowanego konflikt, przez co pozostaje pozytywne wrażenie.
Kameralne kino. Z ciekawymi rozwiązaniami operatorskimi – wąska szpara w drzwiach odgrywa momentami kluczową rolę. Oparte na dialogach. Stonowanym aktorstwie. Dystansie do rzeczywistości i poczuciu humoru. Angażujące, wciągające i pozostające w pamięci. Aż by się chciało oglądać takie pogodne filmy, zarazem traktujące o sprawach jakże poważnych. Niestety trzeba je wręcz wydłubywać w szerokiej dystrybucji. Ten film po dwóch tygodniach obecności na ekranach, w największym polskim mieście, można było obejrzeć w jednym kinie, na jednym seansie dziennie. Co ciekawe dystrybucji podjął się niszowy podmiot kojarzony z filmami grozy. Trudna to do zrozumienia słaba promocja, czyżby jednak współczesny widz nie był gotowy do tak pogodnego odbierania efektów tragicznych wydarzeń sprzed 80 lat?
Zalety:
+ umiejętność ukazania w sposób komediowy bolesnych zagadnień
+ wyrazistość głównych bohaterów
+ kameralność historii
+ dobrze rozpisane dialogi
+ dopasowane aktorstwo
+ operowanie żartem i absurdem
+ motyw szachowej rywalizacji
+ wyważone ujęcia
+ pozytywne przesłanie
+ ciekawy suspens
+ wyważone potraktowanie spiskowych teorii
+ polski wkład realizacyjny
Wady:
- podejście trudne do akceptacji przez osoby skrzywdzone
- momentami naiwny scenariusz
- popada w tani pretensjonalizm
- słaba promocja i dystrybucja
- zbyt oczywisty tytuł
tytuł oryginalny: My Neighbor Adolf
produkcja: Polska, Izrael, Kolumbia
rok: 2022
gatunek: komediodramat wojenny
data premiery: 9 czerwca 2023
dystrybucja: Velvet Spoon
reżyseria: Leon Prudovsky
scenariusz: Leon Prudovsky, Dmitry Malinsky
zdjęcia: Radek Ladczuk
montaż: Hervé Schneid
scenografia: Camila Agudelo
kostiumy: Elizabeth Cardona, Analia Manouelian
obsada: David Hayman, Udo Kier, Olivia Silhavy, Kineret Peled, Jaime Correa, Tomasz Sobczak, Danharry Colorado, Eyvar Fardi
Commentaires