„Numery” – teatr życia (ocena 7/10)
Film otwarcia piątek edycji ukraińskiego festiwalu filmowego.
Zamknięci w hangarze, ponumerowani od 1 do 10, połączeni w nieformalne pary powtarzają codziennie zbliżony rytm dnia. Porządku pilnuje dwóch strażników, a nad wszystkim czuwa Wielkie Zero.
Oryginalny pomysł staje się przyczynkiem do społecznych, politycznych, a nawet religijnych spostrzeżeń. Alegoria społeczeństwa regulowanego przez odgórne zasady, zhierarchizowanego, zniewolonego. Wszelkie nieposłuszeństwo, oznaki buntu tłumione w zarodku - stają się bezsensowne. Katalizatorem przemiany musi być ktoś nowy, nie przyzwalający na ustalony porządek.
Wyrazistość postaci pozwala na zidentyfikowanie różnorodności postaw: od służalczości, poprzez zobojętnienie, do gotowości buntu. Oprócz aluzji społecznych obecne są również wątki miłosne i macierzyńskie. W finale trochę zbyt oczywiste alegorie religijne i naciągana puenta. Dzięki świetnym dialogom obserwuje się ten eksperyment z dużym zainteresowaniem, mając w pamięci wiele totalitarnych przykładów całych społeczeństw.
Ukraiński reżyser Oleg Sencow nie miał łatwo, bo zamysł filmu realizował będąc osadzony na Syberii w kolonii karnej. Z drugiej strony nigdzie lepiej taki pomysł nie mógł się rozwinąć. Trudno nawet stwierdzić, że film jest ekranizacją sztuki teatralnej, bo jest praktycznie teatrem telewizji. Ale biorąc pod uwagę samą tematykę nie jest to czynnikiem dyskredytującym produkcję. Jednak oprócz pokazu na festiwalu raczej do kin nie trafi.
Plusy:
+ obserwacje społeczne
+ dialogi
+ wyrazistość bohaterów
+ spójna kompozycja
+ pojawienie się nowej postaci
+ scenografia, kostiumy
+ wysiłek osadzonego w kolonii karnej reżysera
Minusy:
- teatralność
- przesadna kameralność
- naciągana sekwencja finałowa
- bez dystrybucji kinowej
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Nomery
produkcja: Ukraina, Polska, Czechy, Francja
rok: 2019
gatunek: dramat
festiwale: UKRAINA! 5. Festiwal Filmowy
· reżyseria: Oleg Sencow
· scenariusz: Oleg Sencow, Achtem Seitabłajew
· zdjęcia: Adam Sikora
· obsada: Ewhen Czernykow, Agata Łarionowa, Oleksandr Begma, Maksym Dewizorow, Iryna Mak
Comments