„Plan C. Nie będziesz szła sama”: pigułki aborcyjne (ocena: 4/10 – za poronienie)

Propaganda aborcyjna.

Grupa amerykańskich aktywistek pomaga dostarczać pigułki powodujące poronienie na wczesnym etapie ciąży. Sytuację komplikuje pandemia i decyzja Sądu Najwyższego USA.

Konflikt wokół prawa do aborcji przypomina wojnę plemienną. Trudno o obiektywizm i rzeczowe argumenty. Ten film wpisuje się w propagandę dostępności przerywania ciąży, skupiając się na sposobie farmakologicznym. Nie do końca legalnym szczególnie w kontekście zamieszania z wyrokiem Sądu Najwyższego otwierające możliwość zakazu aborcji w niektórych stanach.

Spór aborcyjny w USA jest jeszcze bardziej zajadły niż w Polsce, co też ma związek z podziałem kraju na sympatyków: Republikanów (przeciw aborcji) i Demokratów (za), oraz podziałem geograficznym na stany czerwone (Republikanie) i niebieskie (Demokraci). Trudno w tym kontekście oczekiwać od produkcji dokumentalnej obiektywności. Problem w tym, że rzeczowych argumentów jest jak na lekarstwo, może poza tym że ryzyko śmierci kobiety w zagrożonej ciąży jest 118 razy większe niż w przypadku dokonania aborcji.

Produkcja skupia się na samych aktywistkach. Ale są to postacie nudne, jednowymiarowe, zafiksowane na swoje rzekomej misji. Nawet będąc zwolennikiem ich działalności trudno polubić je jako osoby. Przynajmniej na podstawie tej produkcji.

W dodatku film jest nudny jak flaki z olejem. Powtarza wciąż te same tezy operując na gadających głowach i pisanych na ekranie tekstach. Ciekawostką jest, że w Polsce powstał bardzo podobny film o aborcyjnych aktywistkach. Widać to taki przekaz ogólnoświatowy.

tytuł oryginalny: "Plan C"

produkcja: Stany Zjednoczone

rok: 2022

gatunek: dokument lekarsko-aborcyjny

festiwale: Watch Docs

• reżyseria: Tracy Droz Tragos

• zdjęcia: Derek Howard, Emily Topper

• montaż: Meredith Raithel Perry

obejrzane w środę 10 lipca 2024 roku, o godz. 21:00, w ramach cyklu pokazów kina letniego na Placu Zabaw nad Wisłą