„Priscilla” – dziewczyna Elvisa (oceny: Woda 4/10, Ogień 7/10 za Coppolę)
Historia młodzieńczej (zbyt młodzieńczej?), wielkiej (?), nieszczęśliwej (spoiler) miłości.
Młoda czternastoletnia dziewczyna przebywająca z rodzicami w amerykańskiej bazie wojskowej w Niemczech poznaje popularnego już piosenkarza, starszego o dziesięć lat, rezydującego jako żołnierz. Nastolatka zakochuje się bez opamiętania, Elvis również jest zauroczony
Biografia kobiety, która oczarowała słynnego piosenkarza. Obejmuje okres miłości, czyli kilkanaście lat, w trakcie których bohaterka przechodzi drogę od młodego podlotka do żony i matki. Nie jest to historia cukierkowa. Wprost przeciwnie, na każdym etapie eksponowane są uczucia negatywne. Nawet początkowy okres to bardziej tęsknota i trudy wyrwania się od rodziców, niż radosna młodzieńcza miłość.
Reżyserka Sofia Coppola nadaje ton narracji koncentrując się na kobiecych aspektach. W dłużących się scenach skupia się na uczuciach dziewczyny, na drobnych przykrościach, których doświadcza. Traktowana z miłością, ale wielokrotnie przedmiotowo. Z upływem czasu i spadkiem zainteresowania erotycznego, nadużywającego leki i zmęczonego popularnością a także kuszonego zalotami innych kobiet, słynnego piosenkarza, popada w depresję kobiety nieszczęśliwej. Jedynym aspektem, którego Coppola nie eksponuje (może poza jedną sceną próby gwałtu) jest seksualność – nawet nie wiadomo kiedy para ze sobą zaczęła sypiać. W sumie nie wiadomo dlaczego, aczkolwiek należy pamiętać iż początkowo bohaterka jest niepełnoletnia.
Coppola skupia się na odczuciach kobiecych. Na drugim planie jest życie celebryckie. Już wówczas nie było ono łatwe. A życie partnera celebryty można uznać za jeszcze trudniejsze. Co prawda nie było wówczas mediów społecznościowych, czy hejtu, ale prasa i fani wystający pod bramą rezydenci byli nie mniej uciążliwi. Będący w tle Elvis Presley jest postacią nieszczęśliwą, częściowo usprawiedliwioną faszerowaniem lekami i brakiem umiejętności poradzenia sobie z aż taką popularnością. Jednak Coppola nie chce, może nie potrafi, eksponować tego wątku i pozostaje on na uboczu. Brakuje nawet muzyki Elvisa, a „Love me tender” aż by się prosiło. W zamian dominuje współczesna ścieżka dźwiękowa, co jest charakterystyczne dla historycznych filmów Coppoli.
To film monotonny, kameralny, trudny w odbiorze. Wielu widzów oczekujących barwnej biografii, jak z pierwszej sceny atrakcyjnej kobiety ukochanej legendarnego piosenkarza, może czuć się na seansie mocno sfrustrowanym. To film w którym bardziej odnajdą się kobiety, ale już raczej te doświadczone życiem. Nie łatwo również obiektywnie ocenić aktorstwo dwóch głównych bohaterów. Jest ono mało wyraziste, ale w tych drobnych gestach i minach odnaleźć można prawdziwe uczucia, ból i trud życia.
Zdecydowanie docenić natomiast należy kreację rzeczywistości. Takie elementy jak scenografia, charakteryzacja, kostiumy (piękne ówczesne sukienki kobiece) są dopracowane w każdym elemencie. Co dowodzi że Sofia Coppola znakomitą reżyserką jest. Ale nie każdemu, a może nawet mało komu, ten jej film się spodoba.
Zalety:
+ ukazane kobiece odczucia
+ opowiedziane z punktu widzenia protagonistki
+ życie u boku ówczesnego celebryty
+ perfekcyjna stylizacja epoki
+ „ciekawy” styl aktorski
Wady:
- trudne w odbiorze
- monotonne
- wiele scen niepotrzebnych
- pominięty aspekt seksualności
- bez muzyki Presleya
produkcja: Stany Zjednoczone
rok: 2023
gatunek: melodramat kobieco-celebrycki
premiera: 9 lutego 2024
dystrybucja: Best Film
reżyseria, scenariusz: Sofia Coppola
obsada: Cailee Spaeny, Jacob Elordi, Jorja Cadence, Josette Halpert, Deanna Jarvis, Ari Cohen, Dagmara Dominczyk, Tim Post, Lynne Griffin, Dan Beirne, Rodrigo Fernandez-Stoll, Dan Abramovici
obejrzane z MM, w sobotę 10 lutego 2024, o godz. 20:40, w Cinema City Sadyba Best Mall
Comments