„Psie pazury”: ranczerzy (ocena 5/10)
Jane Campion największą przegraną Oscarów 2022.
Montana 1925 rok. Dwóch braci prowadzących farmę od wielu lat. Spotkanie wdowy z nieprzystosowanym społecznie synem zmienia ich ułożoną współpracę.
Kino wciąż czuje sentyment do gatunku westernu. Stąd każda próba reaktywacji wzbudza zainteresowanie. Doświadczona reżyserka zabrała się jednak za zbyt ubogi materiał. Film jest monotonny, mało angażujący, nie przekonujący do bohaterów. To western, w który nie ma strzelanin, pościgów, bohaterstwa – to proza życia. Jedyne mocniejsze sceny dotyczą zwierząt (kastracja, królik pod stosem drewna). Adaptacja dopracowana, tylko sam materiał za ubogi jak na potrzeby filmu.
Jane Champion czuje kino jak mało kto. Ujęcia operatorskie, pojawiający się motyw muzyczny, kompozycja scen, intrygujący podział na rozdziały, subtelne nawiązania do historii kina („Fortepian”) oddziałuje. Jednak netflixowa dystrybucja wiele psuje i z filmu niewiele zostaje. Nic dziwnego, że nie wzbudziła poklasku oscarowego i z wielu nominacji stała się raczej zasłużoną porażką z jedną wygraną dla samej reżyserki.
Plusy:
+ westernowaty klimat
+ ujęcia operatorskie
+ motyw muzyczny
+ kunszt reżyserski
Minusy:
- ubogie scenariuszowo
- mało zajmujący bohaterowie
- monotonne tempo
- porażka oscarowa
Zwiastun:
tytuł oryginalny: The Power of the Dog
produkcja: Wielka Brytania
rok: 2021
dystrybucja: Netflix
gatunek: western
· reżyseria, scenariusz: Jane Campion
· obsada: Benedict Cumberbatch, Paul Dano, Thomasin McKenzie, Frances Conroy
Comments