„Strzał z bliska” – agent NRD (ocena 6/10)

Ponury czas komunizmu w podzielonych Niemczech.

Wchodzący na ścieżkę kariery zawodowej młody wschodnioniemiecki doktorant dostaje od „smutnych panów” propozycję nie do odrzucenia. Sprawa piłkarza uciekiniera do zachodnich Niemiec wstrząśnie nim załamując karierę i życie rodzinne.

Aż trudno uwierzyć, że niewiele ponad 40 lat temu w demokratycznych (?) dzisiaj Niemczech dochodziło to tak dramatycznych sytuacji. Bohater jest zwykłym, ambitnym, i raczej dobrotliwym człowiekiem. Chce spokojnie żyć robiąc karierę zawodową i układając sobie życie rodzinne. Jednak machina państwa totalitarnego wkręca go w swoje mechanizmy doprowadzając do dramatycznych decyzji i tragicznego finału. To świadectwo jak zwykli obywatele byli niszczeni przez zbrodniczy system.

Film mógłby być solidną lekcją historii najnowszej. Stara się jednak być bardziej dramatem jednostki. Surowa, rwana narracja nie ułatwia śledzenia losów bohatera. Dopiero sądowo-więzienna końcówka jest atrakcyjniejsza dla szerszej widowni. Z drugiej strony taka surowa forma pasuje do czasów o jakich film opowiada. Na razie produkcja przemierza festiwale i przegląda. Trudno oczekiwać aby doczekała się premiery kinowej, lub powszechniejszego zainteresowania.

Plusy:

+ lekcja historii najnowszej

+ wyrazisty bohater

+ sądowo więzienna końcówka

+ surowa forma

Minusy:

- rwana narracja

- brak szerszego kontekstu

- trudne w odbiorze