"The Royal Hotel” – wakacyjne kelnerki (ocena: 4/10 – za Australię)

Niszowe kino, z feministycznych podtekstem, na multipleksowych salonach.

Dwie młode dziewczyny zatrudniają się jako kelnerki w obskurnej knajpie na odludziu australijskich stepów.

Minimalistyczne kino, z ograniczoną ilością bohaterów, kameralnym miejscem akcji i ubogimi dialogami. Wprowadzony w zamyśle kontekst feministyczny poprzez ukazanie świata dominujących samców ma stanowić pożywkę dla widza. Jedynie mocna końcówka może przekonywać do tak uproszczonej tezy.

Film wszedł do szerokiej dystrybucji. I zapewne przypadkowy widz multipleksu będzie w szoku, że można kręcić produkcje, w których praktycznie nic się nie dzieje. To raczej propozycja dla amatorów seansów w kinach studyjnych, czy też bardziej „ambitnych” festiwali kina niezależnego.

Minusy:

- wątły scenariusz

- powolne tempo akcji

- niesympatyczne postacie

- ubogie dialogowo

- pretensjonalny feminizm

- małomiasteczkowe uproszczenia

- niskobudżetowe

Plusy:

+ wyrazistość

+ treściwa końcówka

+ szeroka dystrybucja

produkcja: Australia, Wielka Brytania

rok: 2023

gatunek: dramat feministyczny

premiera: 28 czerwca 2024

dystrybucja: Galapagos Films

festiwale: Toronto, San Sebastian

reżyseria: Kitty Green
scenariusz: Kitty Green, Oscar Redding
obsada: Jessica Henwick, Julia Garner, Hugo Weaving, Bree Desborough, Toby Wallace