„Zniewolony umysł” – Czesław Miłosz
Obraz komunizmu, w państwach ogarniętych z przymusu tym systemem po II Wojnie Światowej, z punktu widzenia poety, który nie przekonał się do nowego porządku. I miał rację.
Narrator analizuje stan umysłu twórców ogarniętych przymusem tworzenia na potrzeby nowej ideologii. Ukazuje możliwości adaptacji (tzw. Ketmany). Na czterech, pozornie anonimowych, przykładach wskazuje kariery autentycznych postaci, które w komunistycznej Polsce przystosowały się do nakazów państwowych w okresie stalinizmu. Poeta opisuje również przykład państw nadbałtyckich, siłą wcielonych do Związku Radzieckiego – czyni to ze względu na swoje rodzime pochodzenie (Wilno).
Książka stanowi analizę, która niezwykle celnie ukazuje dylematy moralne i metody nowego systemu w Polsce po 1945 roku. Z perspektywy czasu jest pozycją o walorach wręcz profetycznych.
Znakomitym zabiegiem, nadającym tej pozycji ponadczasowości, jest ukrycie autentycznych przykładów pod synonimami: Alfa, Beta, Gamma. Są one łatwe, w momencie tworzenia dzieła wręcz banalne, do rozszyfrowania. Jednak wraz z upływem czasu nabierają uniwersalnej wartości. Dzisiaj dla szerszej rzeszy odbiorców nazwiska Gałczyńskiego i Borowskiego są znane, ale Putramenta i Andrzejewskiego mniej, albo wcale. Za kilkaset lat będą to tylko przykłady ukazujące funkcjonowanie jednostki w obliczu błędnej ideologii.
Nie mogło być większej nagrody dla autora niż wydarzenia polityczne w 1989 roku. Czesław Miłosz może być dumny, że stał po właściwej stronie barykady. „Zniewolony umysł” dowodzi, że potrafił ją trafnie zdiagnozować.
Książka odbiła się szerokim echem. W Polsce Miłosz stał się poeta wyklęty – nic tak nie boli dyktatury, jak trafna diagnoza. Wśród demokratycznej opozycji i na Zachodzie twórczość Miłosza stała się moralnym drogowskazem jak walczyć z komunistycznym reżimem.
Wydanie z cyklu Kolekcji Gazety Wyborczej na okładce opatrzone jest komentarzem Adama Michnika. Szkoda, że współcześnie środowiska związane z Gazetą, chociaż akurat za kolekcję literatury im chwała, nie dostrzegają potrzeby zrozumienia współczesności, przedkładając nad system demokratyczny własne partykularne interesy. Nawet w tak trudnych doświadczeniach jakie przyniósł rok 2020.
Przeczytane w dniach: 17-25 kwietnia 2020
#READLIST2020 16/52
#KolekcjaGazetyWyborczej 16/40
Comments