„Święto pracy”: snajper (ocena: 6/10 – za traumę wojenną)

Zbrodnie wojenne nie ulegają przedawnieniu. Także w przypadku bałkańskiej kinematografii.
Aresztowany zostaje zwykły obywatel Bośni. Akurat z Niemiec przyjeżdża jego syn z żoną. Wracają duchy jugosłowiańskiej przeszłości.
Wydawało się, że kino krajów byłej Jugosławii już się wyleczyło z traumy wojennej. Tymczasem wraca, i to z sukcesem na Warszawskim Festiwalu (droga do szerszej dystrybucji otwarta), może ze względu iż bezsensowna lokalna wojna znowu jest na europejskiej tapecie.
Akcja budowana jest na dialogach. To z rozmów można się dowiedzieć co się dzieje obecnie, a przede wszystkim wydarzyło w przeszłości. Skrupulatna budowa postaci, także drugoplanowych i ciekawa chociaż tragiczna historia, powoduje iż ta teatralność staje się zaletą. Chociaż trzeba być uważnym w rozpoznawaniu imion w rozmowach bohaterów.
Kameralność podkreśla fakt iż większość akcji toczy się przy kawiarnianym stoliku, czego podkreśleniem jest ostatnia scena. A końcowym przesłaniem konkluzja że w sytuacjach wojennych dobrzy ludzie robią złe rzeczy – jeden ze zdesperowanych bohaterów wręcz wygłasza życzenie bycia do cna złym. .
Zalety:
+ wojenne dramaty
+ narracja budowana dialogami
+ dopracowane postacie drugoplanowe
+ docenione przez jury Konkursu Międzynarodowego Warszawskiego Festiwalu Filmowego
Wady:
- przegadane
- niedopowiedziane
- przeciągnięte
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Praznik rada
rok: 2022
produkcja: Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Serbia, Macedonia Północna, Czarnogóra
festiwale: Warszawski Festiwal Filmowy 2022 – Konkurs Międzynarodowy
gatunek: dramat
reżyseria, scenariusz: Pjer Žalica
muzyka: Dino Šukalo
obsada: Muhamed Hadžović, Emir Hadžihafizbegović, Admir Glamočak, Boris Isaković, Aleksandar Seksan, Mirvad Kurić
Opmerkingen